Przejdź do treści

zrób to sam

  • DIY | Szysznik japoński

    DIY | Szysznik japoński

     – ryba w zbroi samuraja

    Adres

     Południowe wybrzeża Japonii. Szysznik mieszka w kraju, z którego pochodzą waleczni samuraje.

    Wygląd

    Głowa zakuta w pancerz z płytek. Tułów okryty dachówkowato położonymi  łuskami kostnymi. Każda łuska zaopatrzona jest w twardy kolec skierowanym ku tyłowi. Pośrodku grzbietu sterczy szysznikowi 5 sztywnych kolców płetwowych. Kolejny sztylet, bardzo mocny i gruby, wyrasta z płetwy brzusznej.

    Kształt

    Przez owalną sylwetkę i łuskowaty futerał przypomina szyszkę świerkową.

    SUPER MOC

    Szysznikowate świecą w ciemnościach. Ta sztuczka udaje się im dzięki  bakteriom luminescencyjnymi ulokowanym w dolnej szczęce. Podczas nocnego polowania mikroorganizmy po pierwsze oświetlają ofiarę, po drugie zwabiają ją w pobliże kryjówki szysznika. Narządy świetlne prawdopodobnie służą tym rybom również do komunikowania się między sobą.

    Tekst – Małgorzata, Centrum Edukacji | Akwarium Gdyńskie

    Zrób to sam | Szysznik

    To niezwykła ryba, która swoją nazwę wzięła od kształtu ciała oraz wyraźnie zaznaczonych dużych łusek zakończonych kolcem, te cechy upodabniają ją do świerkowej szyszki. Wyraźne faktury można odwzorowywać za pomocą materiałów, które znajdziecie w kuchni. Wykorzystamy dziś warzywa i owoce do odwzorowania podwodnego świata. Przygotujcie ziemniaka, marchewkę, możecie wykorzystać łodygi selera, również jego liście. Sprawdźcie co jeszcze można wykorzystać. Z warzyw i owoców przygotowujemy pieczątki. Przekrajamy warzywa na pół, także wzdłuż, możemy wykroić kształty – popatrz na zdjęcie. Przygotujcie farby – najlepiej na spodkach, w których będzie można maczać wykonane pieczątki. Na czarnej kartce rozplanujcie podwodny krajobraz – w puncie centralnym można umieścić szysznika, któremu łuski nanosimy za pomocą łodygi selera. Szyszniki emitują światło, mają narząd świetlny, który jest umieszczony w zakończeniu żuchwy. Dlatego można namalować jasne refleksy, którymi ryba będzie rozświetlała dno –  co ujrzymy w tym świetle?  Może przejrzyste meduzy (z połówki marchewki z domalowanymi ramionami), maleńkie ławice ryb ( pieczątka z ziemniaka) może koralowce, albo morską roślinność. Stwórzcie swój własny podwodny krajobraz, powodzenia!

    Koncepcja, realizacja, zdjęcia – Michalina, Centrum Edukacji | Akwarium Gdyńskie

  • DIY | Krokodyl

    DIY | Krokodyl

    …krótkopyski – tajniak z bagien

    Adres

    Zbiorniki wodne w głębi afrykańskiego lądu. Występuje w krajach takich jak: na zachodzie – Senegal, docierając na wschód, do Ugandy oraz do Angoli na południu.

    Rekordy

    Najmniejszy i najbardziej masywny gatunek w rodzinie krokodylowatych. Największy zaobserwowany okaz miał 1,9 m. Największe samice mogą ważyć 40 kg, a samce nawet 80 kg.

    Wygląd

     Głowa zakończona tępym, krótkim pyskiem z zębami przystosowanymi do miażdżenia muszli mięczaków i pancerzyków krabów. Brązowe oczy. U pozostałych przedstawicieli krokodyli kolor jest żółto-zielony. Silnie opancerzona szyja, grzbiet i ogon dla ochrony przed drapieżnikami. Pokryta łuskami skóra sama może stanowić duże zagrożenie dla przetrwania tego gatunku. Skóra z brzucha krokodyla należy do najdroższych towarów na świecie. Mimo wielu ograniczeń i zakazów kłusownicy zabijają krokodyle, by wyprodukować z nich luksusowe torebki, buty lub paski.

     Dieta

    Dzień spędza głównie na drzemce, a nocą poluje. Zjada różne małe zwierzęta, takie jak pierścienice, ślimaki, owady, kraby, żaby, jaszczurki, ryby, ptaki wodne oraz nietoperze. Ma wielki apetyt na owoce, co wyróżnia go na tle innych gatunków krokodyli.

    Pora deszczowa

    Krokodyle krótkopyskie są samotnikami. Zbierają się w grupy jedynie w okresie lęgowym. Samiczki budują gniazda ze szczątków roślin, do których składają 10-20 jaj. System dźwiękowy – stukanie w skorupkę – pomaga krokodylkom ustalić kolejność opuszczania jaj. Po inkubacji młode wydają odgłosy, które przywołują matkę. Potem udają się wraz z nią do wody.

    SUPER MOC

    Krokodyl jest dyskretny i podstępny niczym szpieg. Jest w stanie wytrwać przy powierzchni wody wiele godzin, wystawiając co najwyżej nozdrza i czujne oczy, aby nagle zaatakować nieświadomą zagrożenia ofiarę.

    Czyhający krokodyl. David Clode, Unsplash

    Tekst – Małgorzata, Centrum Edukacji | Akwarium Gdyńskie

     Zrób to sam | Krokodyl

    Jeśli marzycie o egzotycznym zwierzaku domowym to polecamy zrobienie własnego krokodyla 😉 Potrzebna będzie wytłaczanka po jajkach, dowolne farby w odcieniach zieleni, przydadzą się też kawałki wycinanki lub kolorowego papieru na oczy i jeszcze niewielkie kawałki kartonu, tektury na nogi. Wytłaczankę malujemy na zielono, jej kształt będzie naśladował wybrzuszenia na skórze krokodyla. Jeśli wolicie mniejszego przedstawiciela rzędu krokodyli – krokodyla krótkopyskiego, osiągającego wielkość do 1,8m to wytłaczankę pomalujcie na brązowo. Z kawałków tektury wytnijcie cztery krótkie nogi, przyklejcie po bokach wytłaczanki i je również pomalujcie na wybrany kolor. Jeśli chcecie aby paszcza Waszego krokodyla była ruchoma to odetnijcie płaską część wytłaczanki (ta która normalnie znajduje się na górze) za drugim rzędem wgłębień – popatrzcie na zdjęcie. Przymocujcie boki za pomocą nitki do górnej części – wtedy paszcza będzie się otwierać i pokazywać rząd ostrych białych zębów, które to wycinamy z kartonika lub tektury i malujemy na biało. Zęby przyklejamy dobrym klejem, nie chcemy aby wypadły podczas posiłku w – mocne zęby przydadzą się podczas karmienia Waszego pupila rybami, skorupiakami, płazami oraz innymi mniejszymi zwierzętami (mogą być również z kartonu 😉 ). Na koniec jeszcze oczy – bystre oko po obu stronach głowy, któremu nie umknie żadna zdobycz!

    Skoro użyliśmy wytłaczanki do jajek, możemy też zagospodarować jajka i umieścić je zbudowanym gnieździe krokodyla, wszak kurczaki to niedalecy krewni krokodylów 😉 a same krokodyle mamy są troskliwym rodzicem, który porozumiewa się ze swoimi młodymi już wtedy, gdy te pozostają jeszcze w osłonkach jajowych.

    Koncepcja, realizacja, zdjęcia – Michalina, Centrum Edukacji | Akwarium Gdyńskie

  • DIY | Stornia

    DIY | Stornia

    Stornia – bajkowa ryba

    Adres

    Występuje wzdłuż europejskich brzegów od Morza Czarnego po Białe i wykazuje fenomenalną obojętność wobec zmian zasolenia, dlatego dobrze czuje się w słonowodnawym Bałtyku.

     Transformacja

    W okresie tarła bałtyckie stornie udają się w stronę otwartego morza, gdzie szukają wód o największym zasoleniu. Ryby wiedzą, że tylko „porodówka na głębiach” zapewnia ikrze najlepszą pływalność. Samice składają ponad milion jaj, z których po kilku dniach wylęgają się 3-milimetrowe, symetryczne larwy. Lewe oko zaczyna swą wędrówkę, gdy larwa ma długość 7 mm, a przekracza krawędź grzbietu przy długości 1 cm. Wtedy młode ryby podpływają ku brzegom i można je spotkać na dnie w bardzo płytkiej wodzie. Stornie znane są z tego, że całe życie leżakują na jednym z boków.

    Znaki szczególne

    Mało fotogeniczna stornia nie uśmiechnie się „ładnie” do zdjęcia. Otwór gębowy tej ryby jest nie tylko mały, ale i niesymetryczny, ponieważ szczęki na stronie pozbawionej oczu sięgają dalej i mają tam więcej zębów. Ma dobrze rozwinięte zęby gardzielowe, które z łatwością miażdżą skorupy, dlatego chętnie żywi się mięczakami. Zjada również skorupiaki i robaki, a niekiedy – drobne rybki, takie jak babki. Stornię można rozpoznać po tym, że ma rozsiane po ciele wzgórki kostne, które nadają jej skórze wyczuwalną szorstkość.

     Strony

    Stornia, zwana też flądrą, oczy ma po prawej lub lewej (znacznie rzadziej) stronie głowy. W zależności od charakteru podłoża barwa strony „ocznej” jest brunatna z dodatkiem pomarańczowych kropek. Strona ciała skierowana do podłoża jest najczęściej blada.

     SUPER MOC

     Mistrzyni w kamuflażu. Potrafi dopasować swój kolor do otoczenia tak, by stać się praktycznie niewidzialna.

    Tekst – Małgorzata, Centrum Edukacji | Akwarium Gdyńskie

    Zrób to sam | Flądra

    Dziś będziemy robić naleśniki, a w zasadzie ryby płaskie jak naleśnik, czyli płastugi. Najpierw musimy zrobić ciasto – potrzebujemy tylko trzech składników: mąki, soli i wody. W misce mieszamy składniki w proporcjach: 2 szklanki mąki pszennej (lub jedna szklanka pszennej i jedna kukurydzianej) 2 szklanki ugotowanej gorącej wody (wrzątku), szklanka drobnoziarnistej soli. Do miski z mąką wsypujemy sól mieszamy i wlewamy gorącą wodę. Mieszamy szpatułką. Kiedy masa trochę ostygnie ugniatamy dokładnie rękami. Tak otrzymana ciastolina jest naprawdę bardzo plastyczna. Jeśli macie w domu barwniki spożywcze, można ją zabarwić. Z gotowej masy odrywamy porcję, ugniatamy kulkę i następnie formujemy placek – zupełnie płaski jak płastuga. Wydłużamy go w owal i doklejamy ulepioną płetwę ogonową. Za pomocą widelca odbijamy na brzegach ryby kształt płetw. Z niewielkiej porcji ciasta formujemy mały placek i przyklejamy z przodu ciała – to będzie głowa – najbardziej wypukła część ciała płastugi, zaraz za głową mała płetwa, druga przy pokrywach skrzelowych. Lepimy dwie kulki – to będą wypukłe oczy – to w zasadzie jedyna część ciała, jaka wystaje ponad powierzchnię ciała ryby zakopanej w piasku na dnie. Jeśli chcecie możecie za pomocą patyczków zrobić fakturę na powierzchni ciała ryby. Ulepiony model ryby można zostawić do wyschnięcia lub upiec w piekarniku w temperaturze 75 stopni przez około 40 minut. Kiedy ostygnie można pomalować dowolnymi farbami. Pamiętajcie tylko, że płastugi mają umiejętność dostosowania barwy boku, który jest u góry do otaczającego środowiska, zatem Wasza ryba może przyjąć dowolne kolory, tak, tak – flądra to taki bałtycki kameleon 😉

    Z tej porcji składników wyjdzie całkiem sporo ciasta – wystarczy też na inne ryby, małże i krewetki, dlatego macie kilka dni do namysłu, aby zdecydować co jeszcze chcecie ulepić spośród bałtyckich zwierzaków (albo cokolwiek innego), ale pamiętajcie, by ciasto przechowywać w zamkniętym pojemniku w lodówce, jeśli będzie się za bardzo lepić, wystarczy dodać odrobinę mąki. Udanej zabawy!

    Koncepcja, realizacja, zdjęcia – Michalina, Centrum Edukacji Akwarium Gdyńskie

  • DIY | Meduzy

    DIY | Meduzy

    Bełtwa włosiennik – „lwia grzywa”

    Adres

     Występuje w Oceanie Atlantyckim i Morzu Północnym. Podczas zimowych wlewów wody słonej do Bałtyku sieje postrach wśród osób kąpiących się w morzu.

     Rysopis

     Jest to największa meduza na świecie. Średnica dochodzi do 2 m! Włosowate czułki zwisające spod parasola mogą mieć długość 30 m. Galaretowate ciało przyjmuje różnorodne ubarwienie, najczęściej żółtawe lub błękitne. Prześwituje przez nie jaskrawożółty żołądek. Nie ma ani mózgu, ani serca.

     Słabość

     Żadna z meduz nie potrafi aktywnie pływać, podąża tam, gdzie poniosą ją fale.

     Pokolenia

     Krążkopław przechodzi przez dwa główne stadia rozwojowe: przyklejonego do dna polipa i wolnożyjącej meduzy.

     SUPER MOC

     Ciało zaopatrzone w parzydełka. Bliskie spotkania z tą meduzą, podobnie jak z mrówką, kończą się zaczerwienieniem skóry. Bełtwa włosiennik występuje w jednym z opowiadań o Sherlocku Holmesie Arthura Conan Doyle’a, zatytułowanym „Lwia grzywa”. I choć przedstawiono ją jako śmiertelnie niebezpieczną, to w rzeczywistości nie zagraża życiu człowieka.

    Zrób to sam | Chełbia modra

    Chełbia modra podobnie jak bełtwa należy do krążkopławów, najczęściej określanych po prostu meduzami. Ich galaretowate ciało w większości składa się z wody, dlatego jest bardzo przejrzyste. Nie dziwi zatem fakt, dlaczego żółwie morskie często mylą meduzy, które są ich pokarmem z równie przejrzystymi foliowymi jednorazówkami, które zanieczyszczają środowisko morskie. My zachęcamy do ograniczenia lub całkowitej rezygnacji z używania jednorazowych foliowych reklamówek, ale jeśli macie jakąś w domu możecie z niej wykonać właśnie meduzę. Potrzebne będzie jeszcze opakowanie po deserku, lub plastikowa butelka po napoju oraz folia bąbelkowa – wszystko to są odpady, które możemy wykorzystać w kreatywny sposób dając im drugie życie. Nie zapomnijcie o nożyczkach i dobrym kleju. Do dzieła!

    Jeśli używacie butelki, odcinamy kilka centymetrów powyżej dna, aby uzyskać coś na kształt miseczki – to będzie dzwon naszej meduzy, świetnie nada się do tego również opakowanie po deserku. Wkładamy „dzwon” do reklamówki lub foliowego woreczka a brzegi wciskamy do wewnątrz naszego dzwona i tam przyklejamy. Ważne by zostawić trochę luzu wokół, tak aby między plastikowym opakowaniem a folia była przestrzeń. Teraz czas na macki. Wycinamy podłużne długie paski z folii bąbelkowej, mogą być nieregularne. Chełbia ma cztery długie ramiona. Wklejamy je również do środka. Jeśli chcemy meduzę zawiesić na sznurku przebijamy od dołu opakowanie, przez miejsce przyklejonych ramion i folii, co dodatkowo je umocuje – przewlekamy nitkę. Gotowe! Naprawdę super wygląda zawieszona nad kaloryferem kiedy ciepłe powietrze powoduje łagodny ruch ramion, zupełnie jak gdyby kołysała się w morskiej toni.

    koncepcja, realizacja, zdjęcia, Michalina Centrum Edukacji Akwarium Gdyńskie

  • DIY | Skrzypłocz

    DIY | Skrzypłocz

    …honorowy krwiodawca

     Adres

    Zamieszkuje wybrzeże Atlantyku w Ameryce Północnej.

    Wygląd

    Młode wykluwają się z jaj. Dorosłe skrzypłocze kształtem przypominają końskie kopyto. Inny przydomek mieczogon wziął się od długiego kolca – telsonu, znajdującego się na końcu pancerza. Skrzypłocze należą do mięsożernych staroraków. Mają 9 oczu, dzięki którym dobrze widzą pod wodą nawet w ciemności.

    Historia

    Skrzypłocze (ang. horseshoe crab) zamieszkiwały Ziemię już 200 mln lat przed dinozaurami, przetrwały zlodowacenia, masowe wymieranie, katastrofy kosmiczne, a od ponad pięciu dekad większość ludzi zawdzięcza im życie.

    Krew

    Skrzypłocz oddycha skrzelami. Tlen w jego organizmie transportuje białko hemocyjanina, która nadaje krwi niebieskie zabarwienie. W kontakcie z bakteriami krew skrzypłocza wytwarza widoczne gołym okiem „agregaty obronne”, otaczające drobnoustroje i natychmiast je niszczy. Testy na bazie krwi skrzypłoczy wykorzystywane są w przemyśle farmaceutycznym do kontroli czystości mikrobiologicznej leków, szczepionek, rozruszników i implantów.

    SUPER MOC

     Dobroczynnie wpływają na zdrowie każdego człowieka. Wszystko dzięki niezwykłym właściwościom ich hemolimfy.

    Mleczno-niebieska krew skrzypłocza (źródło: www.change.org)

    Tekst – Małgorzata, Centrum Edukacji Akwarium Gdyńskie

    Zrób to sam | Skrzypłocz

    Skrzypłocz to zwierzę, które swoim wyglądem może przypominać pancerną twierdzę. Jego pancerz składa się z dwóch części, których podział jest bardzo widoczny, do odwłoku przyczepiony jest telson czyli długi kolec ogonowy. Aby znaleźć jego odnóża trzeba zajrzeć pod pancerz – jest ich całkiem sporo bo 6 par na głowotułowiu i kolejne 7 par przy odwłoku.

    Ponieważ odnóża są schowane i i tak ich nie widać – robiąc model skrzypłocza skupimy się na pancerzu. Potrzebujemy kawałek sztywnej kartki, tektury lub kawałek kartonu, przydadzą się ostre nożyczki a także ołówek do narysowania kształtu i klej lub zszywacz. No i jeszcze farby lub kredki.

    Najpierw narysujmy kształt pancerza – Rysujemy okrąg, następnie jedna trzecia jego części będzie odwłokiem – sprawdźcie na rysunku. Wycinamy narysowany kształt, robimy głębsze wcięcia – dokładnie tak jak wchodzą one do środka naszego okręgu, dzięki tym wcięciom pancerz stanie się wypukły. Dwa „rogi pancerza nakładamy na odwłok, tak aby pancerz zrobił się wypukły i sklejamy w miejscach styku lub zszywamy zszywaczem. Przyklejamy ogon od spodu do krawędzi pancerza. Teraz czas na farby. Mój ma zabarwienie brązowo szare, zbliżone do tego jakie te zwierzęta mają w środowisku naturalnym, a jakie zabarwienie będzie miał Wasz? Pamiętajcie o namalowaniu oczu – ma ich aż dziewięcioro! Wielosoczewkowe oczy po obu stronach tułowia –  te najbardziej widoczne, dwoje pod pancerzem blisko otworu gębowego, oraz pięć oczu na przedzie na samym środku głowotułowia – skrzypłocze świetnie widzą nawet w ciemności pod wodą. Skrzypłocze całkiem szybko się poruszają, może wykonacie ich kilka i urządzicie wyścigi skrzypłoczy 🙂

    Koncepcja, realizacja, zdjęcia – Michalina, Centrum Edukacji Akwarium Gdyńskie

  • DIY | Perłopław

    DIY | Perłopław

    …i Ama

    Adres

    Najważniejsze obszary ławic perłopławów występują w Zatoce Perskiej, a światową potęgą w hodowli pereł jest Japonia.

     Ama

     Zawód uprawiany przez kobiety w Japonii i na okolicznych wyspach. Do lat 60. XX w niczym syreny nurkowały w długich białych strojach, a obecnie do pracy używają skafandra, płetw i maski. Sławę zyskały dzięki poławianiu pereł, lecz dawniej schodziły w głębię w poszukiwaniu jedzenia: wodorostów i owoców morza.

    Nurkini Ama. Tsuneo Yamashita, Getty Images

    Perła

    Niektóre mięczaki wytwarzają perły wykorzystywane do produkcji ozdób.  Powstają one w wyniku reakcji organizmu na podrażnienie. Gdy do muszli wpada „intruz”,  najczęściej ziarenko piasku, małż otula je płaszczem i odkłada wokół niego cienkie warstwy masy perłowej. Po kilku latach walki z ciałem obcym „rodzi się” lśniąca perła.

     Receptura

    W jednym z najstarszych jezior w Europie żyją 10-centymetrowe ryby, z których powstają perły. Procedurę wyrabiania tej unikatowej biżuterii jedna z macedońskich rodzin kupiła od wędrowca i do dziś owiana jest tajemnicą. Sekret znad Jeziora Ochrydzkiego przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Nie wiadomo, czy emalię wytwarza się z ości, czy łusek, pewne jest to, że za perłami z Ochrydy stoi ryba plašica czyli „strachliwka”. Wśród znanych osobistości, które mają w swojej kolekcji naszyjnik z tych klejnotów znalazła się królowa Wielkiej Brytanii – Elżbieta II.

    SUPER MOC

    Podwójny dom przyklejony do dna. Miękkie ciało małża okrywa szkielet – dwie klapy muszli zamknięte na zamek o skomplikowanej budowie. Nie tak łatwo dostać się do pięknego wnętrza perłopława, którego ściany zdobi błyszcząca masa perłowa. Największy perłopław dorasta do 30 cm i 5,5 kg wagi. Długowieczne gatunki żyją do 15 lat.

    ZRÓB TO SAM | PERŁOPŁAW

    Wnętrze perłopława wyścielone jest masą perłową, podobnie jak wielu innych muszli, które często wykorzystywane są do dekoracji. My muszle zostawiamy tam, gdzie ich miejsce – czyli w morzu, a zamiast tego proponujemy wykonanie ozdoby imitującej cienkie płatki muszli. Jak to zrobić? Potrzebujemy pergaminu ale możemy sami go zrobić z białych kartek i wosku, można użyć też startej świecy. Kartki wkładamy do koszulki na dokumenty, do środka pomiędzy kartki wsypujemy startą świecę. Następnie koszulkę wkładamy pomiędzy ręcznik i prasujemy aż do roztopienia wosku – czyli aż kartki nasiąkną roztopioną świecą. Nie musi być równomiernie – to też daje ciekawy efekt J

    Wyjmujemy kartki z koszulki i po kilku sekundach kartki są suche. Teraz czas na wycinanie kółek. Koła nie muszą byś regularne – w przyrodzie panuje przecież zmienność, mogą być różnej wielkości. Wycięte koła układamy na stole i przyklejamy nitkę, na której zawisną – jest na to kilka sposobów – można użyć pistoletu do kleju na gorąco, można użyć szybkoschnącego kleju typu „kropelka”, albo też przeszyć wzdłuż każdego kółka nitką. Wybierzcie sposób najlepszy dla Was. Pamiętajcie o zostawieniu kawałka nitki na górze aby można zamocować ją do czegoś na czym będą wisiały. Można użyć patyka znalezionego na plaży, albo obręczy. W ten sposób można wykonać żyrandol – który podświetlając półprzezroczyste udające muszle płatki daje niezwykle łagodne świetlne refleksy J Można też pomiędzy płatki powplatać perłowe koraliki i wtedy nasza ozdoba będzie przypominała wietrzne dzwonki J.  Dajcie znać jak wyszło!

     

Przejdź do treści